Jaki jest Twój zawód?
Większość ludzi nie ma kłopotu z odpowiedzią.
Jestem nauczycielem. Tańczę w balecie. Prowadzę sklep. Pracuję w pralni. Mam warsztat ślusarski.
Kiedy przychodzi moja kolej, mówię, że prowadzę agencję PR. No i zaczyna się. Zdziwienie, zaskoczenie, cierpkie komentarze, oczy jak talerze, żartobliwe uwagi.
Oto kilka przykładów:
"Często spotykasz celebrytów?"
"Uczysz ludzi jak oszukiwać dziennikarzy?"
"Zajmujesz się akwizycją reklam?"
"Jesteś specem od manipulacji?"
"Płacisz reporterom, żeby dobrze pisali o Twoich klientach?"
"Organizujesz luksusowe przyjęcia? Super!"
"Powiedziałeś public relations?"
Niektóre uwagi mnie bawią, inne irytują – żadna nie opisuje tego, czym się zajmuję.
Są agencje PR, które pracują dla celebrytów i specjalizują się w organizacji wystawnych imprez. Ja tego nie robię.
Public relations to nie reklama – mimo że często ze sobą współpracują. Nie kupuję reklam dla moich klientów jeżeli o to nie poproszą.
W PR nie chodzi o kłamanie, manipulowanie lub celowe – niezgodne z prawdą – pokazywanie klienta w pozytywnym świetle. Koncentruję się na faktach i przekazuję mediom wszystkie ważne, aktualne i ciekawe informacje o produkcie, usłudze, osobie lub problemie.
Co zatem robię?
Badam, analizuję, piszę, planuję i rozmawiam. Codziennie monitoruję informacje o moich klientach w mediach. Śledzę wydarzenia w programach informacyjnych. Jestem w kontakcie z reporterami, którzy piszą na tematy, które interesują moich klientów. Piszę informacje prasowe, sporządzam raporty, biorę udział w zebraniach, robię prezentacje, przygotowuję strategie promocji nowych produktów i usług, doradzam w zarządzaniu komunikacją kryzysową.
Są też dramatyczne momenty. Na przykład kiedy skończą mi się kolorowe markery lub muszę szybko wymienić toner w drukarce. Ale jakoś daję radę :-)
Mimo że nie żyję jak celebryta, uważam, że mam fascynującą pracę, w której nie ma chwili na nudę.
Co robię? Komunikuję się z ludźmi.
|