Bogusław Feliszek, 2011-04-21
"W poszukiwaniu magicznej formuły public relations"

W poszukiwaniu magicznej formuły public relations

Marzyciele i filozofowie poszukują magicznej formuły. Liderzy tworzą własne magiczne zaklęcia – magiczne paradygmaty skutecznej komunikacji kryzysowej, przebojowego produktu, unikatowej usługi. Najlepsze z najlepszych. Proste rozwiązania. Złote recepty z warunkiem: "Gdybyśmy tylko mieli...".

Stawiając czoła wyzwaniom, wielu z nas gotowych jest zrezygnować ze zdrowego rozsądku na rzecz magicznych formuł, które ułatwiają podejmowanie decyzji. W skomplikowanym świecie wszyscy szukamy magicznych rozwiązań. Proste działanie. Krótkie podsumowanie.

Tu i teraz

Uniwersalna magiczna formuła nie istnieje. Przepraszam, że jestem posłańcem złej wiadomości, ale tak jak nie ma darmowej benzyny, nie ma też prostych odpowiedzi na złożone pytania.

Nikt nie poda Ci na tacy prostego rozwiązania – magicznego zaklęcia. Jeżeli spotkasz się z taką propozycją, uważaj na portfel i etykę. Dlaczego? Ponieważ owe "magiczne formuły" są ogromnym uproszczeniem prawdy i dlatego są wszystkim tylko nie... prawdą.

Pomagam firmom przygotować własne "magiczne" formuły. Nie układam puzzli z gotowych elementów. Nie upiększam rzeczywistości. Wierzę, że każdy ma zadatki na dobrego specjalistę public relations. Wystarczy tylko poszukać w sobie atutów – na przykład pasja dla prawdy – i rozwijać je. Następnie przyjrzeć się słabym stronom – na przykład słaby kontakt wzrokowy, niska motywacja, zła ocena ryzyka – i starać się je poprawić.

Wiem, że są osoby, które rodzą się z darem skutecznej komunikacji. Są też tacy, którzy nie zdają sobie sprawy ze swoich możliwości.

Magia w polityce

Do tzw. "magicznych formuł" najczęściej odwołują się politycy i ludzie sprawujący rządy. Polityczne magiczne zaklęcia? Kontrolowany wzrost, obniżenie podatków, nowe parki, ograniczenie ruchu samochodów w centrum, więcej centrów rekreacyjnych. Rządzący mówią, że właśnie tym się zajmują. Ci, którzy aspirują do przejęcia władzy obiecują, że będą to robić lepiej.

Magiczne formuły wywodzą się z rzeczywistości. Nie powstają na zawołanie. Rząd szuka magicznej formuły na walkę z długiem publicznym. Opozycja mówi o bierności ekipy rządzącej. Obydwie strony nie odnoszą spektakularnych sukcesów, gdyż odwołują się do starych i zużytych schematów. I rząd i opozycja potrzebują świeżego spojrzenia na rzeczywistość.

Stosunkowo wysoki poziom podatków, zaawansowany wiek infrastruktury technicznej, smutne realia demograficzne, skromny wzrost gospodarczy tworzą skomplikowane środowisko, w którym nie ma prostych odpowiedzi. Jest tylko niewiele bezbolesnych decyzji.

Magicznym zaklęciem dla wielu jest głębsza integracja Polski z Unią Europejską. Musi minąć trochę czasu zanim unijne "magiczne" formuły będą podobnie postrzegane przez społeczeństwo. Miarą sukcesu tych starań nie będą wyniki kolejnych sondaży czy komentarze publicystów, ale następne wybory parlamentarne.

Magia w biznesie

Podobne podejście funkcjonuje w biznesie. Przedsiębiorcy wymyślają własne złote reguły. Robią to na dwa sposoby:

1. opracowują strategie sukcesu, które opierają się na liczbach, nie na dobrych intencjach,

2. budują zespół, który nie jest związany sztywnym planem, ale dostaje wolną rękę w wykorzystaniu nowych szans.

Niedawno obserwowałem dużą organizację, która tłumaczyła inwestorowi, że nie jest jeszcze przygotowana do zaangażowania się w nowy projekt. Nie wszystkie "magiczne formuły" powstają zgodnie z planem i strategią. Niektóre pojawiają się dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności. Tylko od umiejętności ich dostrzeżenia i elastycznego wchłonięcia zależy czy nie przejdą koło nosa.

Konkluzja

Ktoś kiedyś powiedział (i nie był to David Copperfield), że trzeba się sporo natrudzić, żeby rzeczy wyglądały prosto i dobrze. Tak. To wyjątkowo ciężkie zajęcie, żeby magiczne formuły wyglądały prosto i dobrze. Wymaga to wiedzy, intuicji i elastyczności, gotowości do zmiany planów, procesów i struktur, aby lepiej wykorzystać nowe okazje.