Bogusław Feliszek, 2011-10-25
"30 sygnałów, że pracujesz w public relations"

30 sygnałów, że pracujesz w public relations

Pracujesz w public relations, ale czasem masz co do tego wątpliwości? A może odwrotnie – nie pracujesz w PR, ale czasami tak się czujesz?

Oto 30 sygnałów, że pracujesz w public relations:

1. Włączasz komputer przed umyciem zębów.

2. Dzień zaczynasz od mocnej kawy i tak samo kończysz.

3. Po kawie (porannej i wieczornej) przez kwadrans kasujesz stare Alerty Google o klientach, konkurencji i wszystkim co ich dotyczy.

4. Co najmniej raz w tygodniu dyskutujesz o "końcu public relations".

5. Tak się przejmujesz tym, że klient jest najważniejszy, że zapominasz o obiedzie.

6. Boisz się wsiąść do samolotu bez telefonu komórkowego.

7. W ciągu jednej godziny jesteś w stanie napisać informację prasową o nowym produkcie, przygotować plan strategicznej komunikacji kryzysowej i umówić szefa na wywiad z dziennikarzem krajowego dziennika.

8. W środku nocy potrafisz wyrecytować kody telefoniczne do wszystkich miast wojewódzkich w Polsce i najważniejszych stolic w Europie.

9. Jesteś za parytetami w polityce i public relations, ale nie widzisz w tym żadnego sensu.

10. Kasjerka w supermarkecie nie wie gdzie pracujesz, ale ostatnio delikatnie wypytywała czy nie znasz jakiejś dobrej agencji PR.

11. Na liście numerów szybkiego wybierania w telefonie komórkowym masz prezesa, dyrektora finansowego, dyrektora marketingu, głównego informatyka, kierownika działu kadr, szefa ochrony i fryzjera.

12. Najlepsze pomysły do kampanii public relations przychodzą Ci do głowy pod prysznicem – dlatego zawsze masz pod ręką dyktafon.

13. Reporterzy znają Twój numer telefonu do domu – na wypadek gdybyś zgubił swój telefon komórkowy.

14. WSZYSTKO w Twoim życiu – od zakupów do chodzenia na basen podporządkowane jest rytmowi kolejnych wydań dzienników telewizyjnych.

15. Zawsze potrafisz przekonująco odpowiedzieć na pytanie klienta: "Dlaczego nie dzwonił do nas w tej sprawie dziennikarz [wpisz tytuł ważnej gazety]?"

16. Ziewasz kiedy słyszysz: "Sen jest przereklamowany.", "Wyśpię się na cmentarzu.", "Co Ci się śniło?"

17. Rano, jeszcze w łóżku, sprawdzasz najnowsze informacje dnia.

18. W każdy piątek ok. 18:00 myślisz: "Tym razem nie dam się zaskoczyć. Wiem, że najgorsze kryzysy wybuchają w weekendy!"

19. Co kwadrans sprawdzasz najnowsze wpisy na Twitterze i Facebooku.

20. Rano na Twojej liście zadań są 23 punkty, pod koniec dnia 32 (tego kryzysu nikt nie mógł przewidzieć).

21. Czasem budzisz się w środku nocy, żeby zapisać rewelacyjny pomysł na kampanię public relations.

22. Potrafisz słuchać jednocześnie dzienników w trzech stacjach radiowych.

23. Kiedy słyszysz o jakimś kryzysie medialnym natychmiast przypominasz sobie nazwisko rzecznika prasowego firmy w opałach.

24. Kopie planu komunikacji kryzysowej masz w biurku, komputerze, tablecie, telefonie komórkowym, samochodzie i domku na działce.

25. Na prywatnych przyjęciach Twoje wypowiedzi na przekraczają 140 liter.

26. Nigdy nie planujesz niczego na piątkowe popołudnia, bo wiesz, że właśnie wtedy dziennikarze dzwonią z ważnymi i pilnymi pytaniami.

27. Na biurku trzymasz produkty swoich klientów.

28. Chodzisz na siłownię o 5:00 rano.

29. Kiedy w firmie wybucha poważny kryzys i wszyscy uciekają przed dziennikarzami, mówisz spokojnie i pewnie do kamery: "Panujemy nad sytuacją. Wszyscy poszkodowani są pod troskliwą opieką. Ustalamy przyczyny: a. incydentu, b. wypadku, c. katastrofy. Następny komunikat za pół godziny. Dziękuję."

30. Wyłączasz komputer po umyciu zębów.