Bogusław Feliszek, 2013-02-09
"Dlaczego (jeszcze) nie zakochałeś się w agencji PR?"

Dlaczego (jeszcze) nie zakochałeś się w agencji PR?

Agencje PR nie mają najlepszej reputacji. Mówi się, że potrafią przekonująco kusić i uwodzić. A tak naprawdę, obiecują gruszki na wierzbie, nie dotrzymują terminów, zawyżają rachunki i zatrudniają pracowników bez odpowiednich kwalifikacji. Są agencje, które tak postępują, ale niesłuszne jest twierdzenie, że to branżowy standard.

W Polsce jest ponad 200 agencji PR – zatrudniających od 2 do 50 pracowników. W takiej grupie zawsze znajdzie się jakiś "podrywacz", który psuje opinię całemu środowisku.

Z drugiej strony, nie można śmiertelnie obrazić się na PR, bo jak zdobywać nowych klientów? Bez public relations trudno budować reputację na konkurencyjnym rynku. Co robić skoro nie ufasz większości agencji i nie wiesz, którą zatrudnić? Czym się kierować w wyborze?

Umówimy się na kawę?

Założę się, że myślisz, że zaraz będę zachęcać do wyboru Pressence Public Relations! Wcale nie. Być może nie jesteśmy dla Ciebie najlepszym partnerem PR. Może nasza misja nie pasuje do misji Twojej firmy. Może nie odpowiada Ci nasza metoda Jasnego Myślenia. Nie twierdzę też, że nie jesteśmy zainteresowani współpracą. Po prostu się nie znamy.

Uczciwie, klarownie i rzeczowo pokazujemy jakie mamy wartości i jak pracujemy. Pomagamy tylko tym firmom, które potrzebują PR i które do nas pasują. I vice versa.

Nie wiążemy naszych partnerów długimi kontraktami. Jasno tłumaczymy co możemy zrobić i czego nie zrobimy. Często przedstawiamy alternatywne propozycje pomagające zaoszczędzić pieniądze – bez rezygnacji z kluczowych celów.

Może będziesz zdziwiony, ale nie gniewamy się na klientów, którzy przechodzą do konkurencji. Robimy to, co potrafimy najlepiej – jeśli klient uważa, że ktoś jest lepszy, to jego decyzja.

Chętnie umówimy się na niezobowiązujące spotkanie, na którym udzielimy bezpłatnej konsultacji (możesz zapłacić za kawę) i pokażemy co trzeba zrobić – nawet jeśli potem podpiszesz umowę z inną agencją.

Pasja i przyjemność

Pieniądze są ważne – każdy musi z czegoś żyć – ale nie sprawdzamy każdego ranka stanu firmowego konta. Na szczęście, nie ma takiej potrzeby :-)

Pracujmy w Pressence Public Relations, bo to nasza pasja i przyjemność. Jesteśmy zadowoleni kiedy widzimy efekty i klient jest z nich zadowolony. Pieniądze są na drugim planie.

Na rynku jest dużo dobrych agencji PR. Zanim powstała Pressence Public Relations większość naszych obecnych współpracowników pracowała dla najlepszych agencji w kraju.

Jeżeli rozczarowałeś się jakąś agencją PR (związki rzadko rozpadają się z winy tylko jednej strony), porozmawiaj z przyjaciółmi, znajomymi, współpracownikami kogo mogą polecić. Umów się na spotkanie z każdym kto budzi zaufanie. Nie pozwól, żeby wcześniejsze rozczarowanie, pozbawiło Cię tego, co naprawdę może dla Ciebie zrobić odpowiedni partner – właściwa agencja PR.