Dlaczego producenci samochodów nie krytykują się w mediach? Dlaczego firmy finansowe nie obrzucają się publicznie błotem? Dlaczego właściciele hoteli nie atakują się zaciekle?
Bo nikt by na takiej krytyce nie skorzystał i na pewno straciłyby ich branże.
Nie ma sensu demolować reputację branży, żeby pogrążyć konkurenta odnoszącego największe sukcesy.
Atakowanie konkurencji osłabia całą branżę. Osłabianie branży zmniejsza zaufanie. Mniejsze zaufanie psuje reputację. Proste.
Dlaczego w polityce jest inaczej? Od wyborów do wyborów trwa wojna totalna. Wszyscy się wzajemnie atakują, krytykują i obwiniają – i każdy myśli, że na tym zyskuje. O, święta naiwności!
Nie mówimy o konkurencji
Oto kilka typowych pytań jakie otrzymujemy od mediów:
1. Czy wasz klient może skomentować ważną informację niezwiązaną bezpośrednio z jego branżą?
2. Czy wasz klient może skomentować dobrą/złą wiadomość związaną bezpośrednio z jego branżą?
3. Czy wasz klient może skomentować złą wiadomość dotyczącą innej firmy z tej samej branży?
Tylko w jednym tygodniu odmówiliśmy wypowiedzi naszych klientów w trzech sprawach. Jedna dotyczyła śmierci pracownika w podróży służbowej, druga powództwa sądowego po nieudanej premierze produktu, trzecia kradzieży własności intelektualnej.
Reporterzy, redaktorzy i wydawcy doskonale wiedzieli czego chcieli. Chodziło o eksperckie komentarze dotyczące negatywnych i kontrowersyjnych tematów. Potrzebowali krótkich wypowiedzi, które podgrzeją atmosferę i wywołają gorącą dyskusję.
"To zabierze tylko kilka minut."
"Nasza ekipa może przyjechać w dowolne miejsce o dowolnej porze."
"Chodzi nam o zwięzły komentarz dlaczego takie zdarzenia mają miejsce i jakie wywołują skutki. Wiemy, że macie najlepszych ekspertów."
Nie zgodziliśmy się tym razem. I raczej nigdy się nie zgodzimy.
Każda publiczna wypowiedź o przykrym zdarzeniu dotyczącym Twojej konkurencji szkodzi całej branży. Trzeba być głupcem, żeby komentować kłopoty kogoś kto i tak sam przeżywa sądne dni.
Więcej politycznej walki i mniej prawdziwego rządzenia
Czy obecny konflikt "totalnej" opozycji z rządem ma zniszczyć resztki zaufania do polityków?
Jeszcze kilkanaście lat temu kampanie wyborcze odbywały się między kadencjami kolejnych rządów. Teraz rządy pracują pomiędzy kolejnymi kampaniami wyborczymi – skraca się czas prawdziwego rządzenia i wydłuża czas kampanii.
Jest ogromna różnica wizerunkowa między dyskretnym milczeniem o branży, która przechodzi trudne chwile i dołączeniem do chóru tysiąca krytyków, którzy chcą zaistnieć na kilka sekund w mediach.
Im szybciej zrozumieją to politycy, tym szybciej wyborcy zmienią o nich zdanie na lepsze, chętniej będą chodzili na wybory i głębiej zaangażują się w politykę.
Czy warto mówić w mediach źle o konkurencji? Jakie jest Twoje zdanie? Napisz o tym w komentarzu.
|